sobota, 3 września 2011

I Always Remember You.

Mija drugi dzień od kiedy nie jesteśmy razem, najbardziej dotyka mnie fakt, iż po tym wszystkim, co było między nami nie miał odwagi nawet odpisać. Nie wiem, co o tym myśleć. Doszłam jednak do wniosku, że nikt nie pokocha mnie tak jak on, ale wiem, że tak będzie lepiej, dla nas obojga. Ta ciągła tęsknota, ból, to nas wyniszczało, nasza miłość nie zasłużyła na to by tak cierpieć, aby w tak krótkim czasie jej trwanie poddawać jej tak ciężkiej próbie. Mimo, że wspomnień nikt nie jest w stanie mi odebrać, one przecież pozostaną na zawsze w mojej głowie, myślach, będę z uśmiechem na twarzy wspominać chwilę spędzone razem. Wiem, że zostawiłam kogoś, kogo na prawdę kocham, a wraz z nim również cząstkę siebie, ale chyba nie cofnęłabym swojej decyzji gdybym miała taką okazję. Nigdy nie wiesz kto na ciebie czeka, kogo spotkasz na swojej drodze. Szczerze powiem, że gdyby ktoś spytał, to było warto. Warto trochę pocierpieć i przeżyć tak wielką miłość, gdyż wiem, że to co było między nami było prawdziwe i kiedy wypowiadał, te dwa słowa na prawdę w nie wierzyłam. A jeśli prawdą jest to, iż istnieje osoba, z którą dane jest Ci spędzić resztę życia, to spotkam ją kiedyś i na nowo będzie mnie ona mogła obdarzyć tak wielkim uczuciem i przede wszystkim będzie przy mnie, blisko. Chociaż Nicka nie było przy mnie ciałem, wiem, że był przy mnie duszą oraz sercem, najwyraźniej jednak do czasu. To niewyobrażalny ból, lecz niestety każdy z nas ma w sobie taką opcję jak cierpienie. Pragnęłam pełnego szczęścia dla niego jak i również dla mnie, nie pół szczęścia i pół cierpienia, bo mimo, że to cholernie wielka miłość, to dawała wiele bólu. Mam więc nadzieję i wierzę, że jest On teraz szczęśliwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz